Alarmy przeciwwłamaniowe – czy mają sens na osiedlach chronionych przez zewnętrzną firmę? Jakie zabezpieczenie domu wybrać?
Najpierw warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czy taki alarm jest nam potrzebny. W przypadku mieszkań w niestrzeżonym bloku odpowiedź jest oczywista. Jednak co ze strzeżonymi osiedlami? Tu może być różnie.
Jeśli nasze kameralne, zamknięte osiedle domków w pobliżu komisariatu jest nocą patrolowane przez agencję ochrony, a dodatkowo ma stały i sprawdzony monitoring, niekoniecznie musimy się dodatkowo zabezpieczać. Są jednak i osiedla, na których ochrona jest złudna, a bezpieczeństwa strzeże tylko śpiący przy wejściu stróż. Szczególnie zabezpieczać się powinny osoby mieszkające na parterze, z tarasem czy ogródkiem od strony ulicy. Również kiedy wprowadzamy się do nowego mieszkania i nie znamy okolicy, przyda się alarm – wszak sprzedawca nie poinformuje nas o tym, że na osiedlu często dochodzi do włamań. Przy urządzaniu lub remoncie mieszkania warto pomyśleć zatem o systemie przeciwwłamaniowym. Jeśli budynek jest dobrze chroniony przy wejściu, a my mieszkamy na wysokim piętrze, raczej nie mamy czego się obawiać.
Sąsiad nie pomoże
Duże osiedle to często anonimowość – my nie znamy naszych sąsiadów z nazwiska, a często i z widzenia. Także oni pewnie nie czują się w obowiązku, by mieć oko na nasze mieszkanie, gdy wyjeżdżamy. Na swoje bezpieczeństwo szczególnie należy zwrócić uwagę w dobie internetu i portali społecznościowych. Wielu właścicieli mieszkań przed wyjazdem nie prosi już sąsiadów o „zerknięcie” na mieszkanie – zamiast tego ogłasza wyjazd na drogą wycieczkę na swoim profilu, podając dokładną datę powrotu, a kilka postów wcześniej – swój adres ze zdjęciami domu. Dla złodzieja to jak zaproszenie. Jeśli mamy wątpliwości co do bezpieczeństwa danej okolicy czy osiedla, warto zasięgnąć języka na forach mieszkańców i w lokalnym komisariacie – czy na danym osiedlu często dochodzi do włamań? I z jakim skutkiem?
W system przeciwwłamaniowy warto też zainwestować, jeśli mamy zamiar ubezpieczyć nowo kupione mieszkanie. Osoby, które mają alarm z monitoringiem, mogą zwykle liczyć nawet na 15% zniżki. W sumie więc prawdopodobnie wydatek na alarm nie będzie kosztował więcej, niż i tak zapłacilibyśmy za ubezpieczenie bez niego.
Wybór alarmu
A jakie alarmy mamy do wyboru? Najbardziej podstawowe są czujniki ruchu. Złodziejowi może jednak być łatwo się z nimi rozprawić, a niektóre modele mogą reagować głośnym alarmem na kroki kota czy szelest kotary. Do tego przycisk antynapadowy – zamontowany w dyskretnym ale dostępnym miejscu wzywa po naciśnięciu agencję ochrony lub wywołuje głośny alarm. Podobnie sygnalizator optyczno-akustyczny.
Na oknach możemy zainstalować też czujniki zbicia szkła – to najczęściej w ten sposób włamywacze dostają się do domu. Jeśli mamy dużą posesję, możemy zainteresować się czujnikiem podczerwieni, do niedawna znanym nam głównie z filmów akcji, dziś w służbie bezpieczeństwa zwykłego domu. Do tego ukryte kamery czy monitoring. Warto inwestować w nowoczesne modele, które przekażą nam obraz i wiadomości bezpośrednio na smartfon, a my możemy zarządzać bezpieczeństwem mieszkania nawet z innego kraju.
Taniej, niż myślisz
To nieprawda, że na alarm stać tylko ludzi zamożnych. Na stronie Majsterkowo.pl można na przykład znaleźć projekt sprawnego alarmu zrobionego własnoręcznie na bazie… odświeżacza powietrza z czujnikiem ruchu. Oczywiście to przykład ekstremalnej oszczędności, ale nie znaczy to, że alarmu nie da się zainstalować za kilkaset, a nawet kilkadziesiąt złotych. Za tyle kupimy sygnalizator optyczno-akustyczny, prosty czujnik ruchu, stanu czy zbicia szkła i przycisk antynapadowy. Droższe będą kamery i czujnik podczerwieni – od kilkuset złotych wzwyż. Do tego urządzenie sterujące całym systemem – centrala alarmowa i manipulator, razem około 500-1000 złotych.
Montażem powinien zająć się fachowiec reprezentujący producenta, zaufany elektryk lub firma ochroniarska. Na nowym i jeszcze nam nieznanym osiedlu wystrzegajmy się proszenia o zamontowanie alarmu dozorcę czy stróża – często to właśnie takie osoby przekazują włamywaczom informacje o alarmie. Jeśli na naszym osiedlu działa agencja ochrony, warto tuż po montażu poprosić o podłączenie naszego alarmu z systemem firmy.
